Znaleziono 15 wyników

Zdejmuje ostrza z jego szyji, i pomagam mu wstać.

Staje na jego ostrzu, po czym przykładam obydwa ostrza do jego szyji
-Poddajesz się muj drogi? - Pytam go, lekko drapiąc ostrzem po jego szyji.

Już masz zamiar wziąć to do ust, kiedy zauwarzasz, ze mięso jest wyjątkowo dziwne. A w talerzu obok jest gigantyczny grzyb!

Wyżucam nogę pomiędzy rękojeściami, po czym uwalniam jeden miecz i tkne w tors Seliosa.

Nie! Jestem jednym z forumowiczów, nikim szczegulnym!

Wykonuje podwujne dolne pchnięcie.

Rzucam sztyletem w głowe seliosa, po czym wyjmuje drugi krótki miecz.

Uśmiecham sie do Seliosa, po czym wykonuje pare uderzeń górnych.

Sięgam lewą rękom po sztylet, atomiast prawą, staram sie trzymać jego długie miecze na dystans.

Rzucam sztyletem i atakuje zaraz za nim, prostym sztychem.

Posyłam uśmiech do Seliosa.
Wujmuje krutki miecz i sztylet, powoli podchodze do Seliosa.

Zanim magiczny głos zdołał dokończyć, wypuściłam magiczną strzałe z łuku w kierunku Seliosa.

-Tak... Zaczynajmy...

To potrzebujemy tylko sędziego...

Szukam godnego przeciwnika mili panowie...